Autor |
Wiadomość |
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:03, 02 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
-Morcus twoją odpowiedź traktuję jako brak zaprzeczenia. Xen?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
RoclorD
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 11:52, 02 Lut 2007 |
|
Xen:
- Myślę, że trzeba sprawdzić, kto potrzebuje pomocy. Poza wszystkim, pewnie się to nam opłaci... Zawsze lepiej mieć kogoś, kto jest ci coś winny...
Uśmiecha się.
- A ja raczej poradzę sobie z latającymi skałkami bez większych problemów...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 18:55, 02 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
-Dobra lecimy za sygnałem - ratować lub zbierać co zostało.
Przejmuje znów ster i kieruje się w stronę pasa asteroidów.
-Linwood, prowadź.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlbaN
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Sob 16:37, 03 Lut 2007 |
|
Blair:
- To było tutaj... - Przenosi punkt na mapę galaktyczna - ... 2579 KM od nas.
Na ekranie panelu nawigacyjnego pojawia się nieduży zielony punkcik. Miejsce naniesione przez Blaira. Jest ono położone dość głęboko po waszej lewej stronie.
Cory podąża za punktem, zanurzając się w pas kamieni.
Zrobiło się się ciemniej, ruszające się skały zasłoniły młode słońce. Chaos panujący wśród meteorów jest nieprzewidywalny, a obliczenie trajektorii każdej ze skał zagrażającej Chimerze, znacznie zwalnia prace komputera pokładowego.
Wlatujecie coraz głębiej i głębiej, całkowicie straciliście poczucie orientacji, nie pamiętacie z której strony wlecieliście.
Wszędzie wokół was są asteroidy i gdzieniegdzie pozostałości po statkach które tędy przelatywały. Szczątki najczęściej są sprasowane, i porozrywane. Przelatujecie tuż nad wrakiem statku zwiadowczego. Dostrzegacie że jest nowszej generacji niż Chimera. Ma całkowicie zgniecione silniki, i kokpit. Lecz waszą uwagę przyciąga podłużne przecięcie wzdłuż prawej burty, przecinające statek prawie na pół. Nie zrobiły tego skały, lecz ... Bron energetyczna!! Gdy dochodzi to do waszych umysłów , przed wami wyłania się wielki głaz, który leci prosto na was...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 16:46, 03 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
-Kurrrwa mać!
Robię zwrot starając się ominąć kolosa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlbaN
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Sob 17:26, 03 Lut 2007 |
|
Zwrot okazuje się całkiem skuteczny, jednak wykonany o ułamek sekundy za późno. Statek uderza lewą burtą o głaz. Towarzyszy temu potężny wstrząs, który wyrzuca Blaira i Morcusa z siedzeń. Okropny dla uszu odgłos gniotącego się pancerza statku, momentalnie zagłusza każdy inny dźwięk na pokładzie. W momencie wszytko ustaje.
Komputer odrazu reaguje:
... Detekcja uszkodzeń : 10%
... Dehermetyzacja pomieszczeń 1 i 2 lewej burty.
... Odcięcie pomieszczeń.
... Wzmocnienie drzwi.
... Zamkniecie włazów i wlotów powietrza.
Wszystkiemu towarzyszy tępy huk dochodzący z dolnego pokładu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bart
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KrK
|
Wysłany:
Sob 17:35, 03 Lut 2007 |
|
Morcus Tarbaoth
Powoli zbiera się z podłogi. Wyciąga z kieszenie wykałaczkę poczym wkłada ją do ust. Zasiada za terminalem i sprawdza uszkodzenia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 17:41, 03 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
-*%^# strzeli te %*)(#+!%^& sensory do ^%&*@ złamanego %&^$@ %$&@*@ mać!!!
Drę się patrząc po przyrządach.
-Wszyscy cali?!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlbaN
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Sob 17:52, 03 Lut 2007 |
|
Blair:
Podnosi się z podłogi rzucając kilka przekleństw, rozgląda po kokpicie, po czym zerka na monitor komputera.
- Wygląda na to, że wszyscy cali. - Dokładnie przygląda się wiadomości na ekranie - Wygląda tez na to, że straciliśmy punkt medyczny i jedną z sypialń.
Przygląda się przyrządom nawigacyjnym:
- Jeszcze przed nami połowa drogi, lećmy ostrożniej.
- Widzieliście co stało się z tamtym statkiem ... nie zrobiły mu tego skały .. coś mi się tu nie podoba.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AlbaN dnia Sob 19:40, 03 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Sob 17:59, 03 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
-Panowie pilnujcie działek - prujcie do wszystkiego co wam się nie spodoba.
Marszczy brwi i mówi jakby ciszej...
-A ja zwolnię...
Lecimy dalej - OSTROŻNIE.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|