Autor |
Wiadomość |
RoclorD
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 0:30, 04 Lut 2007 |
|
Xen:
"Zachciało się nam zgrywać bohaterów, to mamy za swoje..."
Koncentruje się bardziej. Rysy twarzy tężeją.
Mówi nie przestając śledzić asteroid:
- Mam pieprzoną nadzieję, że czeka tam na nas jakieś dobro... Na tym statku...
"Albo jakaś księżniczka, hehehe... Względnie jakiś sukinsyn z wielkim energetycznym działem..."
- Coś mi mówi, że na miejscu możemy zastać jakiegoś piracika z gorącą pukawką...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
AlbaN
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Nie 18:26, 04 Lut 2007 |
|
Blair:
Odzywa się głośno i z niedowierzaniem:
-Piraci? Tutaj!! Wolne żarty, wątpię żeby jakikolwiek statek ukrywał się wśród tych skał. I pozostał w stanie nienaruszonym. - Majstruje coś przy aparaturze, po czym stwierdza z lekka satysfakcją:
- Jeszcze 300 kilometrów do punktu, zaraz będziemy...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlbaN
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 22:45, 05 Lut 2007 |
|
Po chwili na radarze mocniej zapala się zielony punkt i zaczyna pulsować
Blair:
- Panowie jesteśmy dokładnie w tym miejscu gdzie straciliśmy łączność. Jak narazie komunikat nie został powtórzony, ale ten statek musi znajdować się tu w promieniu 200 KM - krzywi się wypowiadając ostatnie słowo. - Ale jak go znaleźć ...
Wokół was są skały poruszają się znacznie wolniej niż te na krawędziach pasa. Jednak wasz wzrok nadal ogranicza się do kilkudziesięciu metrów. Sensory pomału zaczynają tracić zdolność nawigacji. Za to radar jakby się uspokoił.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 0:06, 06 Lut 2007 |
|
Lecę dalej.
-Echh - rozglądajmy się. Blair możesz przeskanować teren? Może jednak coś znajdziesz? 200 km to jednak trochę jest. Zaznacz przynajmniej na radarze promień w którym znajduje się nasz statek-widmo żebym wiedział gdzie krążyć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SkerboL
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Czw 14:33, 08 Lut 2007 |
|
Blair:
- Spróbuję, ale bez sygnału nic nie znajdziemy... gdyby chociaż na chwilę wznowiono transmisję, odnalazłbym kierunek.
Skupia swoją uwagę na panelu, starając się na mapie zaznaczyć sferę o promieniu 100 km od miejsca zgubienia sygnału.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AlbaN
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Czw 19:53, 08 Lut 2007 |
|
Komputer pokładowy znacznie zwalnia, starając się zanalizować każdą skałę w otoczeniu 100 Km. Cały układ 16 procesorowy pracuje na największych obrotach, przetwarzając wszystkie dane. Krąg strefy zataczany jest stopniowo. Sukcesywnie od 1 KM do 100 KM.
"Beep"
... Nie wykryto żadnych sygnałów
Zastanawiacie się jak znaleźć coś, szukając na ślepo. Zupełnie jak szukanie igły w snopie siana. Choć przy pomocy skanerów było by to bardzo proste zadanie. Próbujecie :poszukiwanie form życia, skanowanie radioaktywności, poszukiwanie widm podczerwieni... nic nie przynosi efektów.
Zrezygnowanie rozsiadacie się w fotelach, skały tak wolno się tu przemieszczają, że nie stanową żadnego zagrożenia.
Nagle zapala się kontrolka na pulpicie. Jest przekaz:
-Szzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz - Czekacie w napięciu aż nadajnik dostroi częstotliwość -
- Piloci myśliwców, czy przybyliście nas wyciągnąć z z tego piekła ? - odzywa się delikatny kobiecy głos - Zidentyfikujcie się.
- Oczywiście, że przybyliśmy po was... - odzywa się niski chrypiący głos - pomożemy wam. - kończy coś mówiąc niezrozumiałego pod nosem
Komputer sam wyłapuje częstotliwość myśliwców, choć zajmuje mu trochę. Jednak słyszycie końcówkę rozkazu wydawaną przez chrypiącą osobę:
- ... czkami, delta czekacie w pogotowiu, na mój sygnał wkraczacie. - transmisja się urywa.
... Odległość nadawania 490 KM
Następny komunikat zmywa wam sen z powiek, przerażony łamiący się kobiecy głos podaje:
-Tu Frachtowiec XE210W... Zostaliśmy zaatakowani przez myśliwce powtarzam zostaliśmy ZAATAKOWANI. Ktokolwiek nas słyszy, niech nam pomoże... Pomocy!! - Komunikat kończy odgłos wybuchu. Po tym jakby ktoś z załogi nie stojący przy nadajniku krzyczał.
- Nie wyłączaj nadajnika !!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 22:08, 08 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
Unosi brwi do góry.
-No teraz to już zgłupiałem do reszty... Jakieś konstruktywne teorie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
RoclorD
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 16:51, 09 Lut 2007 |
|
Xen:
- Wygląda na to, że frachtowiec ma spore kłopoty... Im bliżej podlecimy, tym więcej będziemy mieć danych i pełniejszy obraz sytuacji. I tym bardziej zwiększy się ryzyko... Ale jeśli się nie pospieszymy, to dla frachtowca, jego załogi i jego ładunku może być za późno.
Jego głos nabiera twardości:
- Ile jest tych myśliwców?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 10:43, 12 Lut 2007 |
|
Cory Berell:
Spoglądam na Blaira.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SkerboL
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 12:33, 13 Lut 2007 |
|
Blair:
- Z tej odległości nie jestem w stanie powiedzieć. Jeśli podlecimy bliżej będę je miał na radarach. Powinny się poruszać znacznie szybciej od asteroidów. po tym możemy je poznać.
"Ciężko się angażować w tą sprawę skoro nie wiemy kto jest kim, myślę jednak że większe łupy byłyby z frachtowca. Korzystniej w takim razie byłoby wyeliminować myśliwce. Jeśli oczywiście nie jest ich zbyt dużo"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|