Autor |
Wiadomość |
SkerboL
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Pon 18:41, 26 Gru 2005 |
|
- Somi panowie zoczą, ło Maryjko święto, somi... - nadal się trzęsie, nie chce nic więcej powiedzieć
- Czy ja też mogę? - wtrąca Karaś, lekko zdezorientowany - nie czekając na odpowiedź biegnie w stronę kopalni
Jest już około południa, kiedy z kaskami na głowach schodzicie pod ziemię.
Zauważacie duże poruszenie wśród ekipy ratowniczej. Panuje gwar.
Dochodzicie na miejsce. Jeden z góników klęczy pod ścianą, wymiotując, ale nie to przykuwa waszą uwagę. Po drugiej stronie korytarza leży ciało mężczyzny. Jest to prawdopodobnie jeden z odkopanych górników.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
ZoR-G
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 11:31, 27 Gru 2005 |
|
Angelika Ambroz:
-Panowie, Panowie co sie stało ??
Czekam na odpowiedz i podchodze do ciała górnika.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 18:44, 27 Gru 2005 |
|
dr Euzebiusz A. Pepperheim:
Również podchodzę i spoglądam na ciało górnika.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SkerboL
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 18:47, 27 Gru 2005 |
|
Nikt nie odpowiada, jeden z nich tylko wskazuje palcem na zwłoki.
Waszym oczom ukazuje się straszliwy widok. Ciało mężczyzny ma groteskowo wykrzywioną twarz. Jest już dość wysuszone, lecz najbardziej przerażające jest to, ze ma ono wielką dziurę w brzuchu - jakby wyszarpniętą a ciało pozbawione jest wnętrzności. Widok jest naprawdę przerażający
//testuję poczytalność 1/k6
Euzebiusz: utrata 1 pkt
Angelika: utrata 4pkt//
Euzebiusz:
Odruchowo odwracasz wzrok, krzywiąc się. Udaje ci się opanować, jednak widzisz, że twoja koleżanka znacznie pobladła. z trudem powstrzymała wymioty. Zaczyna drżeć. Delikatna natura wzięłą górę nad maską stanowczej i twardej kobiety. W jej oczach widzisz przerażenie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ZoR-G
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Wto 18:51, 27 Gru 2005 |
|
Angelika Ambroz:
Odchodze od ciala i reką zaslaniam usta i zamykam oczy, z oczu plyna mi łzy i stoje pod sciana i sie trzese. Chwilowo nic do mnie niedociera. Nic niemówie tylko kucam pod sciana i zakrywam rekami moja twaz i łkam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 19:20, 27 Gru 2005 |
|
dr Euzebiusz A. Pepperheim:
-Boże! Co... co tu się mogło stać? Przecież to nie od przywalenia kamieniami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SkerboL
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Śro 1:07, 28 Gru 2005 |
|
Wąsiecki, który dobiegł przed chwilą, staje sparaliżowany obok ciała. Hadziewicz wciąga powietrze z przerażenia, ale również nie mówi nic. Pytanie rozlega się echem po korytarzu. Słychać jedynie cichy szloch dobiegający od strony Angeliki.
Karaś spogląda na całe przedstawienie z daleka. Po chwili podchodzi do ciała i spostrzegając je z bliska, rzuca się do ucieczki w kierunku szybu bełkocząc:
- Nie... jo nie... aach! ...czemu? - Głos milknie powoli w głębi korytarza, jednak jego ton zapada wam w pamięć.. jakby wiedział coś więcej...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 15:11, 28 Gru 2005 |
|
dr Euzebiusz A. Pepperheim:
Staram się uspokoić i kiedy mi się uda idę zobaczyć koniec korytarza, tam gdzie obecnie kopią ratownicy. Czy coś przykuwa moją uwagę?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SkerboL
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany:
Śro 15:39, 28 Gru 2005 |
|
Euzebiusz:
Prace narazie zostały prerwane.
Kiedy uspokaja się rytm twojego serca spoglądasz w głąb krytarza. Nadal jego część jest jeszcze zasypana. Przyglądasz się dokładnie odłamkom skał.
//spostrzegawczość//
Na jednym z nich zauważasz małą pozostałość dziwnego śluzu.
//chemia//
nie masz pojęcia co to może być
- Bez względu na to co tutaj się stało - przerywa milczenie Hadziewicz - kopalnię trzeba zamknąć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
THunDeR
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 16:07, 28 Gru 2005 |
|
dr Euzebiusz A. Pepperheim:
-Zamknąć? Przecież trzeba się dowiedzieć co z resztą ludzi, nie mówiąc o dojściu przyczyny stanu tego tu biedaka (wskazuję na ciało).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|